"People are unknowable... and... you can never really know what goes on inside someone else's heart."

from "Broadchurch"


10/12/2013

rozmawianie

Trudno mi rozmawiać. Znów mam obezwładniające poczucie, że powinnam wszystko wiedzieć z wyprzedzeniem, wszystko mieć już przemyślane, wszystko ogarnięte; że nie wolno mi się pomylić, ani nawet zmienić zdania. Inaczej mój rozmówca zacznie mną gardzić, a ja będę przytłoczona wstydem, że jestem takim wybrakowanym człowiekiem.
Kiedy to napisałam, nawet ja dostrzegłam (przez chwilę), że to fałszywy obraz rzeczywistości. Ale uczucia są bardzo silne, a rozum, zamiast bronić rozsądnego i obiektywnego spojrzenia na świat, przejmuje stanowisko uczuć i dodatkowo mnie pogrąża. W końcu mam poważniejsze powody, żeby się wstydzić: rosnącą abnegację, totalne lenistwo, przesypianie całych dni, brak pracy, przerośnięte ambicje w stosunku do chóru. A jeszcze lepiej byłoby przestać się wstydzić, a zamiast tego zacząć coś zmieniać...

1 comment:

Bluegirl said...

Jak coś, to ja gdzieś tam jestem i czytam Twoje zapiski :)