"People are unknowable... and... you can never really know what goes on inside someone else's heart."

from "Broadchurch"


25/04/2011

peach blossom



Jutro o świcie wyjeżdżam na tydzień - może przywiozę z tej wyprawy jakieś radośniejsze zdjęcia.

wielkanocne ciasta

Po latach rysowania baranków, kurczaczków i pisanek stwierdziłam, że mam dość. W tym roku przynajmniej jeden z moich wielkanocnych mazurków wygląda inaczej ;)


Polecam oglądanie w pełnej rozdzielczości, wtedy lepiej widać ludzika.

14/04/2011

puzzle

Kończę układać pewne puzzle. Nie jest to coś, z czego powinnam być dumna, bo miałam pisać pracę magisterską, a nie szukać wśród tysiąca niebieskich elementów "tego jedynego". Ale jestem dumna. Po pierwsze, że udało mi się upolować te puzzle (po latach szukania). Po drugie, że już prawie je ułożyłam, te moje 5000 kawałków nieba, wysokich budynków i wody (czyli tego, co tygryski lubią najbardziej). Na dowód mojego szaleństwa zdjęcie finalnej fazy układania:



A tak z innej beczki, życie bywa przeraźliwie zmienne. Ni stąd, ni zowąd zwyczajny dzień wypełnia się cudownymi zbiegami okoliczności i zakręconym szczęściem. Nie narzekam na szczęście, o nie! Tylko potem przychodzi następny zwyczajny dzień, zwyczajnie trudny i niełatwy do opanowania, i wszystkie zamki na lodzie spływają do brudnych rynsztoków. Ale ogólnie i tak chyba wychodzę na plus :)

PS. Ciekawe, czy rodzice wyrzucą mnie z domu, jeśli po skończeniu z tymi pięcioma tysiącami rozłożę się na podłodze z tymi większymi... Na pudełkach powinny być ostrzeżenia: "uwaga, układanie może uzależniać!" ;]

11/04/2011

wiosennie




Niby nic specjalnego, a cieszy :)

o świcie


O świcie przypadkiem spojrzałam na hibiskus kwitnący na parapecie. W porannym, miękkim świetle przybrał tak niesamowity kolor, że po prostu musiałam go obfotografować. Kilka godzin później już go nie było - przekwitł.