Miałam zamiar wrzucić najpierw zdjęcia z dwóch tygodni na Mazurach, ale układanie ich trochę potrwa. Tymczasem - dzisiejszy wypad do zoo. Miłe miejsce, lecz wszechobecność krat jest nieco przygnębiająca.
Zamówione żyrafy
Mała surykatka zbliżyła się do szyby, przyglądając się jak majstruję przy ustawieniach aparatu; niestety odeszła, nim zdołałam zrobić mniej ciemne zdjęcie
Pająki dla Bartka (chciałby takie hodować):
Żuraw - dwa dzikie widzieliśmy też na Mazurach
A tu my: Julinka
Bartuś i Jaś (padnięty)
Bartuś
Jaś
Tonio
Julka i moja mama
Karolina i Tonio
4 comments:
Bardzo ładne zdjęcia. To warszawskie zoo?? Bo za bardzo nie widać.
Czekam niecierpliwie na zdjęcia z Mazur :) Miłej reszty wakacji.
jak dla mnie to warszawskie:)
i śliczny żuraw, nawet nie wiedziałam, że taki tak jest.
Mazury będę pewnie wrzucać odcinkami, bo czasu brak by wszystko na raz ogarnąć.
Życzę i wam miłych wakacji :)
PS. Zoo jest warszawskie
No to wrzucaj, wrzucaj. Jak wrócę w czwartek to chcę tu już coś widzieć ;-)
Post a Comment