"People are unknowable... and... you can never really know what goes on inside someone else's heart."
from "Broadchurch"
16/12/2010
05/12/2010
01/12/2010
wzorki
Nikonek leży na półce i zbiera kurz. Nie mam ochoty łazić po świecie, choć przyszła akurat fantastyczna zima... a może właśnie dlatego. Zamiast robić zdjęcia, rysuję ostatnio różne wzorki. Wciąż mnie zadziwia, jak różnorodne mogą być kompozycje rysowanych cyrklem okręgów, i jak wiele różnych wersji kolorystycznych można stworzyć dla jednego, niezbyt skomplikowanego wzoru.
Przykład wzorka:
I dwie wersje w kolorze:
Przykład wzorka:
I dwie wersje w kolorze:
18/11/2010
po drodze do Ostrowika
Stadion. Od początku budowy fascynowało mnie to miejsce, ale jakoś nigdy dotąd się nie wybrałam, by porobić tam zdjęcia. Wczoraj nadarzyła się okazja - z dworca stadion wraz z kołem astronomicznym jechałam do obserwatorium UW w Ostrowiku. Zdjęć z Ostrowika tu nie wrzucę, choć działo się tam, oj, działo... ale wrzucę stadion :)
13/10/2010
ślady bratniej duszy
15/09/2010
do szczęścia brak mi...
...
hm.
Właściwie to niczego mi nie brak do szczęścia. Zaczynam drugie studia - licencjat z astronomii, chodzę na zajęcia przygotowawcze (bite 6h matmy i fizyki dziennie), dowiedziałam się wreszcie, na czym polega różniczkowanie i całkowanie... Poznaję nowych ludzi, przypominam sobie co kiedyś umiałam, uczę się nowych rzeczy - i ze zdumieniem stwierdzam, że jestem szczęśliwa. Ciekawe, kiedy mi przejdzie.
hm.
Właściwie to niczego mi nie brak do szczęścia. Zaczynam drugie studia - licencjat z astronomii, chodzę na zajęcia przygotowawcze (bite 6h matmy i fizyki dziennie), dowiedziałam się wreszcie, na czym polega różniczkowanie i całkowanie... Poznaję nowych ludzi, przypominam sobie co kiedyś umiałam, uczę się nowych rzeczy - i ze zdumieniem stwierdzam, że jestem szczęśliwa. Ciekawe, kiedy mi przejdzie.
brakowało mi tego...
edit. 28.09
Czytelnia wydziału fizyki - jak z innego świata. Aż żal stamtąd wychodzić. Niestety, pełny dostęp do tego raju mam wciąż jeszcze zamknięty, bo wciągnięcie mnie do usos-a nastąpi dopiero w nieokreślonej przyszłości. Mam nadzieję, że zdążą z tym przed zimową sesją egzaminacyjną...
Czytelnia wydziału fizyki - jak z innego świata. Aż żal stamtąd wychodzić. Niestety, pełny dostęp do tego raju mam wciąż jeszcze zamknięty, bo wciągnięcie mnie do usos-a nastąpi dopiero w nieokreślonej przyszłości. Mam nadzieję, że zdążą z tym przed zimową sesją egzaminacyjną...
15/08/2010
na Jasną Górę!
Piękna trasa, życzliwi ludzie, modlitwa, śpiew - i marsz dzień w dzień, i upał, i bąble, i zimna woda do mycia... Ale nade wszystko - wszechogarniająca radość. Innymi słowy, XXX Warszawska Akademicka Pielgrzymka Metropolitalna na Jasną Górę, grupa pomarańczowa :)
Sama zdjęć nie robiłam, bo w 40-kilometrowej trasie Nikonek zbyt mi ciążył, a telefon za szybko mi zdechł. Jednakże paru osobom udało się co nieco popstrykać, więc wrzucę tu trochę obrazków brata Tomka i siostry Agi.
Ksiądz przewodnik grupy wzywa do wymarszu:
I jak tu wytrzymać z taką grupą, co nawet wuwuzeli nie uszanuje...
Ks. Piotr...
...czasem pokazywał rogi
Msza św. w Czerniewicach - nasza grupa śpiewała
Po całodziennym marszu wreszcie odpoczynek:
Wieczorny apel:
a tu nawet widać mój śliczny kapelusik ;P
Ostatni dzień, ostatnie kilometry...
przed wejściem do kaplicy
Szkoda, że następna pielgrzymka dopiero za rok...
Sama zdjęć nie robiłam, bo w 40-kilometrowej trasie Nikonek zbyt mi ciążył, a telefon za szybko mi zdechł. Jednakże paru osobom udało się co nieco popstrykać, więc wrzucę tu trochę obrazków brata Tomka i siostry Agi.
Ksiądz przewodnik grupy wzywa do wymarszu:
I jak tu wytrzymać z taką grupą, co nawet wuwuzeli nie uszanuje...
Ks. Piotr...
...czasem pokazywał rogi
Msza św. w Czerniewicach - nasza grupa śpiewała
Po całodziennym marszu wreszcie odpoczynek:
Wieczorny apel:
a tu nawet widać mój śliczny kapelusik ;P
Ostatni dzień, ostatnie kilometry...
przed wejściem do kaplicy
Szkoda, że następna pielgrzymka dopiero za rok...
20/06/2010
26/04/2010
Dolina Chochołowska
Subscribe to:
Posts (Atom)